25.03.2011

Rośnijcie kochane

Sadzonki pomidorów już rosną. Najlepiej wygląda papryka, którą zasiałam ze dwa miesiące temu. Do ziemi wrzuciłam po prostu pestki z suszonych, ostrych papryczek, które można kupić w każdym lepszym warzywniaku. Już widać im pąki kwiatowe. Myślę, że jeszcze tydzień i zakwitną. Ciekawam rezultatu. Czy moje papryczki będą równie ostre? Pomyślałam, że sadzonka takiej papryki to może nawet niezła alternatywa dla kwiatka co jedzie do nas przez pół świata i emituje dużo CO2.
Sami róbmy prezenty. Ja na przykład wielokrotnie jak miałam dać komuś kwiatek to albo szłam na pobliskie pole i rwałam polne kwiaty albo mając już teraz ogródek po prostu robię bukiecik z tego co mam. Polecam.
Ostatnio dowiedziałam się, że ponad 90% róż w Europie przywożona jest spoza naszego kontynentu - z Afryki, Ameryki Południowej. Horror ile nasze fanaberie emitują zanieczyszczenia. Sami zbierajmy kwiaty lub kupujmy lokalne, polskie.

sadzonki w akcji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz